Dlaczego nie! Zawsze z miłą chęcią podejmuje się fotografowania przyszłych mam w ciąży. Sam jako szczęśliwy tatuś doświadczyłem 2 ciąży mojej żonki. I czy z perypetiami czy bez zawsze wspominamy je jako fantastyczny i fascynujący okres w naszym życiu. Więc dlaczego nie dać sobie tej możliwości i nie uwiecznić tego wydarzenia na zdjęciach? :). Brzuszki w czasie ciąży to bardzo wdzięczny temat do fotografii, a od razu dodam, że najlepszym okresem na zdjęcia brzuszkowe według mnie jest 22-36 tydzień ciąży… dlaczego? odpowiem w kolejnym wpisie :p
Dziś wpada do nas Victoria
Odwiedziła nas Malutka Victoria i zabrała ze sobą rodziców :). Jako, że był prawie listopad i pogoda jak na nasz klimat przystało… nie rozpieszczała, zdjęcia zorganizowaliśmy w moim studio. Fotografowana Mamcia nie miała problemu z poczuciem klimatu sesji, bo zresztą nie była to nasza pierwsza wspólna sesyjka. Biegusiem nagrzaliśmy w kominku, żeby rozgrzać towarzystwo i zabraliśmy się do roboty. W czasie tych zdjęć zależało nam na nieskomplikowanych ujęciach brzuszka oraz na kilku zdjęciach z zabawy z Tatą :).
Sesja czas start…
Co tu dużo mówić. Zabawy było sporo i tak na przykład sesja odbyła się w sobotę w Kiełczowie. A jako, że to sobota to leciał mecz, jaki? – jakiś :). w związku z tym na monitorze zamiast zrzucać zdjęcia z sesji, wszyscy w trójkę (tak w trójkę bo główna Modelka też nie mogła się powstrzymać) wciągaliśmy mecz. Oczywiście efekt był taki, że na co 3 zdjęciu, ktoś miał wzrok skierowany na ekran a nie na obiektyw :). Poza tym wszystko przebiegło zgodnie z planem. A efekty możecie podziwiać poniżej:
Ale już przy drugiej sesji brzuszkowej na pewno wyciągnę Was na plener – zgoda? 😛