Idą Święta a więc wielkimi krokami zbliża się szał zakupów. Pewnie jak każdy z Was, ja także uwielbiam otrzymywać prezenty. Problemem dla mnie jest ich wybieranie, polowanie, kolejkowanie i co najgorsze.. płacenie :). I właśnie w tym okresie przyszło mi również wykonać małą sesję prezentów, które być może już wkrótce zobaczycie pod swoją choinką.
Kochanie pomóż…
Takimi słowami Panowie często wciągani są w wir zadań i zdarzeń, których tak na prawdę chcieli, by uniknąć za wszelką cenę… w końcu Liga Mistrzów, jeszcze nie taka mocna Justyna Kowalczyk czy zbierający formę skoczkowie sami się w TV nie obejrzą. No ale jak tak ładnie prosiiiii :). Moja Żonka jest przedstawicielką pewnej firmy, zajmującej się doradztwem/konsultacjami kosmetycznymi oraz promocją pewnej linii produktów (nie będę tutaj robił promocji 🙂 – za co pewnie zapłacę, mniejszymi o 2 numery skarpetkami pod Dracynową-choinką 🙂 ). Zostałem poproszony o zrobienie kilku zdjęć produktów, nie wspomnianej z nazwy firmy. Pomyślałem dlaczego nie?! Zdjęcia użyte miałyby być do promocji świątecznych…
By nie podpaść całkowicie dodam, że jeśli ktoś z Was aktualnie szuka Prezentu dla Partnerki, Partnera albo samego siebie i myśli, że może właśnie kosmetyki z tej linii będą idealnym prezentem (lub się waha i potrzebuje porady/opinii) to oczywiście zachęcam do kontaktu z moją Gośką: malgorzata.rymanowska@gmail.com (chyba uratowałem święta tym ostatnim zdaniem :):) )
Kosmetyczne ustawienie światła 🙂
Do tej sesji produktowej podobnie jak do poprzedniej użyłem dokładnie tego samego ustawienia światła. Nie wprowadzałem zmian ponieważ zależało mi na stały pełnym oświetleniu fotografowanych obiektów. Dodam tutaj tylko, że większość zdjęć wykonałem z niskim ISO: 100, przesłoną pomiędzy f11-f18 oraz migawką 1/200 sek. Parametry zmieniałem w zależności od jasności produktów.
M.R 🙂